Czy dziecku należy stawiać wymagania, czy też pozwolić mu na to, aby uczyło się tylko i wyłącznie na własnych błędach? Zasada jest bardzo prosta. Kiedy dziecko coś sobie ubzdura, zazwyczaj jest tak, że trudno wybić mu jakikolwiek pomysł z głowy. Rodzic w takiej sytuacji na pewno nie powinien krzyczeć po dziecku i wyzywać je. Wręcz przeciwnie. Dziecko patrzy na świat zupełnie innymi oczyma. Przede wszystkim dziecko jest bardziej ufne, naiwne, dlatego też warto wszystko wyjaśniać na spokojnie. Inaczej dziecko będzie się buntować i zrobi wszystko, aby sprzeciwić się rodzicom. Warto zabawić się w psychologa dziecięcego. Najpierw rodzic powinien wyjaśnić swój punkt widzenia, powiedzieć dziecku, co i jak, dlaczego tak nie wolno robić, dlaczego jakiś pomysł dziecka nie jest możliwy do zrealizowania. Jeśli dziecko będzie się upierać, należy powiedzieć jasno, stanowczo i wyraźnie, co mamy na myśli. Nie można jednak podnosić głosu. Dorosły powinien być opanowany, to bardzo ważne. Jeśli to nie zadziała, trzeba pozwolić dziecku nauczyć się na błędach, w zależności od tego, co to za sytuacja. Można to zrobić słowami: rób jak chcesz. Wtedy większość dzieci rezygnuje, a te które tego nie robią – uczą się na błędach.