Według kosmetologów bardziej niż zmarszczki postarza nas szara, zmęczona skóra. By wyglądać młodziej, trzeba przywrócić jej zdrowy blask. Promienny wygląd od zaraz zapewniają makijaż i rozświetlające kremy. Magicznym kosmetykiem, który pomoże nam w zachowaniu blasku są rozświetlacze. Takie kosmetyki mają lekko różowy lub bezowy kolor. Nie powinny mieć widocznych srebrnych lub złotych drobinek przypominających brokat. W ich składzie muszą się znaleźć lekko perłowe pigmenty, które rozpraszają światło. Po nałożeniu rozświetlacz delikatnie się mieni, dzięki czemu cera wygląda świeżo i promiennie. Ważne jest jednak, by nie nakładać go na całą twarz, bo wtedy będziemy się nienaturalnie błyszczeć. Zasada jest prosta. Kosmetyk powinnyśmy nakładać jedynie na te miejsca, na które pada cień. Dzięki temu twarz nabiera świeżego wyglądu i wydaje się gładsza. Jeśli mamy zaczerwienienia na twarzy, najpierw trzeba przykryć je korektorem, bo rozświetlacz je uwydatni. Aby efekt promiennej cery trwał jak najdłużej, w kosmetyczne warto mieć kilka preparatów rozświetlających pod makijaż. Podstawą jest baza. Taki kosmetyk poznamy po lekko różowym odcieniu i perłowym połysku. Można ją nałożyć na całą twarz, ponieważ nie połyskuje tak mocno. Można też zmieszać kilka kropli z podkładem, by uzyskać efekt promiennej i gładkiej cery. Przyda się nam żółty korektor, który zamaskuje cienie wokół oczu. Dodatkowo użyjmy go na powiekach. Często widać na nich naczynka, przez co skora ma fioletowy odcień. W rezultacie wyglądamy na wiecznie zmęczonych. Warto też pamiętać o ustach. Lekko połyskująca pomadka lub błyszczyk w naturalnym kolorze to najlepsze wykończenie rozświetlającego makijażu.
