Science fiction, czyli po prostu fikcja naukowa, jest bardzo popularnym podgatunkiem artystycznym. Od książek, przez filmy i seriale, po komiksy, na szerokim spektrum sci-fi każdy może znaleźć coś dla siebie. Fikcja naukowa to nic innego, jak przestroga. Przestroga przed tym, co może się stać, jeśli zaczniemy zbytnio ingerować w naukę. Do klasyki science fiction należą nie tylko takie antyutopie, jak „Nowy Wspaniały Świat” A.Huxleya czy „Wojna Światów” H.G.Wellsa. Mamy też całą paletę superbohaterów, wyrastających spod pióra twórców komiksów, począwszy od lat 20-tych XX w. Filmy z gatunku science fiction, dzielące się oczywiście (jak każde) na te bardziej i mniej ambitne, sprawiają że sale kinowe są wciąż oblegane, a to za sprawą brawurowych efektów specjalnych. Kilka z nich, może nie tak brawurowych, lecz bez mała wciągających (saga „Gwiezdne Wojny”), trafiło do kanonu współczesnej kinematografii. Srebrny ekran nie pozostaje gorszy – „Fringe – na granicy światów”, „Zagubieni” czy „Supernatural. Nie z tego świata” to tylko kilka tytułów z podgatunku sci-fi. Warto sięgnąć po coś z science fiction, choćby z własnej ciekawości.
