W ostatnich latach media coraz szerzej donoszą o alarmujących pomiarach zanieczyszczenia polskich miast. Problem jest największy w dużych miastach, ale okazuje się, że zła jakość powietrza dotyczy też mieszkańców mniejszych miejscowości. Pył zawieszony (PM10, PM2,5), a także metale ciężkie, dioksyny, furany, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, tlenki azotu, dwutlenek siarki, czy ozon to związki o udowodnionym szkodliwym działaniu na organizm człowieka. Dotyczy ono przede wszystkim układu oddechowego, jednak należy pamiętać, że nasze ciało nie jest jedynie sumą wszystkich narządów, ale stanowi funkcjonalną całość, dlatego problemy z oddychaniem zwykle dość szybko wywołują także problemy w układzie krążenia, a w konsekwencji i w innych narządach. Jednym z podstawowych badań czynnościowych układu oddechowego jest spirometria. Wszystkie osoby narażone na przewlekłe oddychanie zanieczyszczonym powietrzem powinny takie badanie wykonać.

Organizm człowieka próbuje się bronić

Większość szkodliwych substancji zawartych w powietrzu ma dla dróg oddechowych działanie drażniące. Pierwszą, uniwersalną reakcją obronną układu oddechowego jest kaszel, którego zadaniem jest zdecydowane usunięcie czynnika szkodliwego. Druga reakcja to produkcja śluzu, który z kolei ma ułatwiać wiązanie cząsteczek pyłu, a dzięki temu łatwiejsze ich usuwanie. Ponadto sama obecność śluzu w drogach oddechowych nasila odruch kaszlowy. Niestety, te mechanizmy w przypadku przewlekłego narażenia na czynnik szkodliwy często nie są wystarczająco wydolne. Maleńkie drobiny pyłu wraz z powietrzem dostają się do dolnych dróg oddechowych, aktywując układ odpornościowy człowieka i prowadząc do rozwoju przewlekłego stanu zapalnego. Próby obrony przed szkodliwymi zanieczyszczeniami kończą się zwykle produkcją wolnych rodników, szczególnie jeśli w powietrzu obecny jest ozon, i dalszym nasileniem uszkodzenia dróg oddechowych. Dodatkowo, reakcją układu oddechowego na obecność substancji drażniących jest skurcz oskrzeli, co z jednej strony ma ograniczać ekspozycję na czynnik szkodliwy, z drugiej jednak znacząco utrudnia oddychanie i sprawia, że człowiek odczuwa duszność.

Spirometria ocenia czynność układu oddechowego

Napady kaszlu, duszności, przewlekły stan zapalny, czy znaczna produkcja śluzu to objawy, które często spotykane są w astmie, ale także w POChP. Te dwie choroby to główne powikłania przewlekłej ekspozycji na zanieczyszczone powietrze. W przypadku ich podejrzenia, niezwykle cennym badaniem okazuje się spirometria. Należy ona do czynnościowych badań układu oddechowego i opiera się na pomiarze tzw. pojemności życiowej płuc i jej składowych oraz ocenie wielkości przepływu przez drogi oddechowe w czasie natężonego wydechu. Podczas badania pacjent oddycha przez specjalny ustnik, a urządzenia rejestrują i wyliczają poszczególne parametry: objętości związane ze spokojnym oddychaniem oraz rezerwy, które można uruchomić w razie potrzeby natężonego oddychania. Podczas tzw. natężonego wydechu ocenia się trzy parametry: natężoną objętość wydechową pierwszosekundową (FEV1), natężoną pojemność życiową (FVC) oraz maksymalne przepływy wydechowe (PEF, MEF75, MEF50, MEF25). Pierwszy parametr, FEV1, określa, jak dużo powietrza jesteśmy w stanie usunąć z płuc w ciągu pierwszej sekundy natężonego wydechu. FVC natomiast to całkowita objętość powietrza jaką możemy usunąć z płuc w czasie natężonego wydechu. Wyliczenie, jakim procentem FVC jest FEV1, a więc wskaźnik Tiffaneau (FEV1%FVC), pozwala na rozpoznanie obturacji dróg oddechowych, a więc ich zwężenia, które występuje zarówno w astmie, jak i w POChP. Ocena przepływów wydechowych: PEF (szczytowego przepływu wydechowego) oraz MEF (maksymalnych przepływów wydechowych) w punktach odpowiadających kolejno 75%, 50% i 25% FVC mają znaczenie pomocnicze w interpretacji wyników.

Spirometrię często rozszerza się o dodatkowe próby

Cennym uzupełnieniem badania spirometrycznego, pomocnym w diagnostyce astmy są 2 dodatkowe próby: rozkurczowa oraz prowokacyjna. Pierwsza z nich ma za zadanie sprawdzić, czy stwierdzona obturacja oskrzeli daje się odwrócić poprzez inhalację leku rozkurczającego oskrzela. Jeśli tak – wynik sugeruje, że mamy do czynienia z astmą, jeśli nie – możemy podejrzewać POChP, choć brak wyraźnej reakcji na lek rozkurczający oskrzela wcale nie wyklucza astmy. Próba prowokacyjna z kolei ma sprawdzić, czy po inhalacji substancji wywołującej skurcz oskrzeli nie dochodzi do nadmiernej reakcji, co świadczy o nadreaktywności oskrzeli i przemawia za rozpoznaniem astmy.

Jak pokazują raporty Europejskiej Agencji Środowiska (EEA), zanieczyszczenie powietrza jest poważnym problemem zdrowotnym. W samej Polsce, wg szacunków, prowadzi ono do ponad 45 tysięcy przedwczesnych zgonów w każdym roku. Jedynie poprawa jakości powietrza oraz wczesne wykrywanie i leczenie chorób układu oddechowego, mogą odwrócić tę niepokojącą statystykę. Każdy, kto mieszka w dużym, zanieczyszczonym mieście, powinien rozważyć wykonanie spirometrii, aby ocenić stan swojego układu oddechowego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here